Przeglądając różnego rodzaju blogi, portale z biżuterią, miejsca, w których mogę się zainspirować, zawsze bardzo podobają mi się te rzeczy, które są wyprodukowane z półfabrykatów w kolorze starego złota/miedzi. Mimo, że sama takich nie noszę, to nie potrafię oprzeć się ich urokowi.
Dotychczas miałam ich niewiele, głównie te, które pozostały mi z pierwszych (szalonych!) zamówień w różnych sklepach - parę łączników, jakaś zawieszka, jakieś zapięcie... Ale nijak nie szło z tego zrobić całego produktu. Dlatego postanowiłam poszerzyć zasoby w tych kolorach, a najlepszy ich zapas miał sklep korallo. :-)
Tu chciałabym zaznaczyć, że nie reklamuję ich ani z nimi nie współpracuję, czy coś w ten deseń, po prostu urzekli mnie... zaraz powiem czym. :-)
Oto zatem jest zamówienie, jakiego dokonałam na ich stronie. Pewnie niedługo zacznę tworzyć z użyciem tych elementów. Jest wszystko - przez zawieszki, zapięcia, po kółeczka i szpilki. Oczywiście nie mogłam powstrzymać się przed dokupieniem paru srebrnych elementów. :-)
Z kolorowych elementów zamówiłam tylko 3 rzemienie i szkło weneckie w kolorze ognistej czerwieni.
Troszkę sreberek:
I najważniejszy punkt programu:
A dlaczego chwalę korallo?
Za ten uroczy gratisik. Wiem, że dla nich to pewnie grosze, ale jednak coś dorzucili, ostatnio składałam zamówienie na podobną sumę w innym sklepie i przyznam szczerze, że byłam troszkę zawiedziona, że nic od siebie nie dodali... A ja generalnie cierpię na deficyt koralików więc podwójnie się cieszę, że akurat coś takiego mi wpadło! :-)
Mam tylko nadzieję, że się nie obrażą, że o nich tu piszę. :-)

Mam tylko nadzieję, że się nie obrażą, że o nich tu piszę. :-)